Olimpia Lewin Brzeski przegrała w Źlinicach z miejscowym Orłem 3-1.
Mecz w Źlinicach zaczął się pozornie dobrze dla olimpijczyków, jednak skończył się tragicznie. Kiedy od samego początku spotkania podopieczni trenera Mazurkiewicza kontrolowali gre, swoje szanse na zdobycie bramki mieli Daniel Wolny, Dominik Jackiewicz, Przemysław Stawniczy i Rafał Tomaszewski, nieliczne ataki Orła rozbijali nasi obrońcy, a w dwóch sytuacjach bezbłędnie zachował się Parus, nic nie wskazywało na to, że spotkanie potoczy się tak źle dla Olimpii. W 32' po rzucie rożnym, z zamieszania w polu karnym skorzystał Sowada i wepchnął piłkę do bramki przyjezdnych z czwartego metra. Nie podcięło to jednak skrzydeł naszej drużynie, która dalej atakowała i próbowała zamęczyć przeciwnika dużą ilością podań, jednak do końca pierwszej połowy kibice nie zobaczyli już bramek.
Od początku drugiej połowy to znów Olimpia dłużej utrzymywała się przy piłce. Swoją sytuacje na strzelenie bramki miał Daniel Wolny, jednak niewiele się pomylił. Poza tym wszystkie ataki gości były rozbijane przed polem karnym Orła. W zasadzie można powiedzieć, że brakowało poprostu postawienia kropki nad "i", ale jak mówi porzekadło "niewykorzystane sytuacje lubią się mścić" i zemściły się w 66. minucie meczu. Błąd w polu karnym popełnił nasz bramkarz, który sfaulował zawodnika ze Źlinic na skraju "szesnastki". Karnego na bramkę w pięknym stylu zamienił Staniów, umieszczając piłkę w okienku bramki Parusa i było już 2-0. Nawet taki wynik nie przeszkadzał naszym zawodnikom do dalszego parcia na bramkę Orła, jednak od tej pory ze strony olimpijczyków ciężko było już o celny strzał. W 74. minucie Czajkowski dobił Olimpię. Po dobrej kontrze gospodarzy groźny strzał z bliskiej odległości oddał Tuński, z którym nie bez problemów poradził sobie Parus, jednak przy dobitce Czajkowskiego był juz bez szans. Nasi zawodnicy bramkę kontaktową zdobyli dopiero w 84' za sprawą Artura Tomaszewskiego. Popularny "Rysa" wykonywał rzut wolny z 18. metra i pięknym strzałem pokonał Lokaja, ściagając pajęczyne z okienka bramki Orła. Niestety jeden gol ze stałego fragmentu to wszystko na co było stać w tym dniu olimpijczyków i mecz zakończył się wynikiem 3-1. Pozostaje mieć jedynie nadzieje, że już w najbliższą sobotę Olimpia wróci do dobrej formy z początku rundy rewanżowej i znów zacznie regularnie punktować.
Orzeł Źlinice - Olimpia Lewin Brzeski 3-1 (1-0)
1-0 Sowada (32')
2-0 Staniów (66')
3-0 Czajkowski (74')
3-1 A. Tomaszewski (84')
Orzeł - Lokaj, Niepras, Staniów, Reisig, Piechaczek, Tuński (82' Chudała), Sowada, Barbelicki, Miga (60' Zygmunt), Goncik (46' Tomasik, 70' Dworak), Czajkowski Trener: Krzysztof Job
Olimpia - Parus, Drzewiecki, Stawecki (75' Oliwa), Moczko, Chmiel, Solan, A. Tomaszewski, R. Tomaszewski, Jackiewicz (75' Sobczyk), Stawniczy (45' Paczek), Wolny (65' Koziarski) Trener: Jacek Mazurkiewicz
rezerwa - Jankowski, Czerniak, Zdzuj
sędzia główny - Karolina Radzik (Opole)
żółte kartki - Jackiewicz, Parus (Olimpia)
widzów - 200