Olimpia Lewin Brzeski wygrała w Paczkowie z miejscową Spartą 0-1.
W wyjściowym składzie naszego zespołu nastąpiła jedna zmiana. Rafała Tomaszewskiego na boisku zastąpił jego brat Artur.
Jedyną bramkę w meczu z rzutu karnego zdobył Mateusz Solan. Poziom spotkania nie zachwycał, gra toczyła się głównie w środku boiska, a strzałów było jak na lekarstwo. Sparta zagroziła bramce naszego zespołu w zasadzie tylko raz, ale olimpijczyków uratowała poprzeczka. Podopieczni trenera Mazurkiewicza też nie szaleli, bo pierwszy groźny strzał padł dopiero w II połowie za sprawą Artura Szylara. Rzut karny, który na bramkę zamienił Solan ustawił końcówkę meczu. Olimpia cofnęła się do obrony i nie pozwalając na zbyt wiele Sparcie wywiozła z ciężkiego terenu 3 punkty.
Relacja ze strony Sparty Paczków:
Początek spotkania, choć bez wyraźnych konkretów, należał do Olimpii, która dłużej utrzymywała się przy piłce i raz po raz próbowała podejść gospodarzy, ale jej akcje kończyły się fiaskiem zazwyczaj daleko przed polem karnym Sparty. Pierwszy groźny strzał Sparty padł w 10. minucie - oddał go Mateusz Moroń. Kolejna okazja dla gospodarzy nadarzyła się w 25. minucie, kiedy to odbita od jednego z obrońców piłka po strzale Szymona Markowskiego przeszła tuż obok słupka. Siedem minut później Mateusz Szwarga sprytnie wyłuskał piłkę wyprowadzającemu akcję obrońcy gości i dośrodkował z prawej strony w pole karne. Niestety, jego podanie do Moronia okazało się nieco za mocne, by Mateusz mógł dobrze uderzyć - akcja mogła się podobać, ale efektu bramkowego wciąż brakowało. Tuż przed przerwą Sparta przeprowadziła składną akcję. Damian Szafarski wymienił kilka podań z Moroniem, ten podał do Markowskiego, który zdecydował się na strzał z ok. 18 metrów - piłka trafiła w poprzeczkę... Chwilę później znów zawrzało pod polem karnym gości. Błąd obrońców Olimpii i wyjście na przedpole bramkarza otworzyło drogę do pustej bramki Krzysztofowi Niziołkowi, który na szesnastym metrze miał za zadanie jedynie posłać piłkę do siatki. Niestety, uderzył zbyt mocno i futbolówka poszybowała nad bramką. Do przerwy 0:0.
Drugą połowę otworzył minimalnie niecelny strzał Szwargi, który dopadł do długiego podania Daniela Bogdanowicza. Później było już gorzej - nie brakowało walki w środku pola, ale oba zespoły nie miały za bardzo pomysłu na sforsowanie defensywnych szyków rywali. Godna uwagi była próba Szylara, który próbował zaskoczyć Piotra Wandzla, ale bramkarz stanął na wysokości zadania. Piłkarskich "fajerwerków" wyraźnie brakowało aż do 62. minuty, kiedy to w pole karne Sparty przedarli się piłkarze z Lewina Brzeskiego, a Bogdanowicz nieprzepisowo zainterweniował. Sędzia główny pokazał mu żółtą kartkę i podyktował gościom rzut karny, który na bramkę ładnym strzałem zamienił Mateusz Solan. Po zdobyciu prowadzenia Olimpia wyraźnie cofnęła się i czekała na to, co zrobi Sparta. Ta zrobiła jednak niewiele - oprócz okazji Mateusza Michałowicza, niecelnego strzału Arkadiusza Fludera oraz "główki" Marcina Kolasy, gospodarze specjalnie nie zagrozili bramce gości. Sparta prowadziła grę, ale sytuacji bramkowych było jak na lekarstwo. Dodajmy do tego, że przyjezdni do końca spotkania nie zdołali przeprowadzić choćby jednej składnej kontry, a otrzymamy obraz gry w końcówce tego dość bezbarwnego spotkania, które zakończyło się najskromniejszym możliwym zwycięstwem Olimpii.
Sparta Paczków - Olimpia Lewin Brzeski 0-0 (0-1)
0-1 Solan (62') (k)
Sparta - Wandel, Śleziak, Bogdanowicz, Kolasa, Szafarski, Czachor, Markowski, Michałowicz, Moroń, Niziołek (66' A. Jędrocha), Szwarga (65' Fluder) Trener: Marcin Krótkiewicz
rezerwa - Gawdonowicz, Jędrocha K., Harmata
Olimpia - Płoszczyca, D. Sierakowski (46' Chmiel), Moczko, Stawecki, Starczukowski, Solan (83' Czerniak), B. Sierakowski, A. Tomaszewski, Urbaniak (55' Paczek), Szczupakowski, Trepka (58' Szylar) Trener: Jacek Mazurkiewicz
rezerwa - Jankowski, Oliwa
sędzia główny - Wojciech Włodarczyk (OKS Opole)
żółte kartki - Kolasa, Bogdanowicz, Niziołek, Michałowicz (Sparta), Trepka, Chmiel (Olimpia)
widzów - 100
fot. Sparta Paczków - Olimpia Lewin Brzeski (wiosna 2012)