Zespół z Lewina Brzeskiego pojawił się przy ul. Północnej w Opolu w trzynastoosobowym składzie. Juniorzy po sparingu z Odrą Opole dostali dzień wolnego. Wyjątkiem był Wojciech Sobierajski. Kilku zawodników nie pojawiło się z powodu losowych sytuacji, a kilku z niewyjaśnionych przyczyn.
Mecz przebiegał pod dyktando podopiecznych trenera Andrzeja Polaka i można było z przyjemnością popatrzeć na grę prowadzoną przez naszych piłkarzy.
Pierwsza połowa zaczęła się bardzo dobrze dla Olimpii. Wynik otworzył Artur Szylar, który dobił strzał Macieja Moczko po dośrodkowaniu z rzutu rożnego. Drugi gol padł za sprawą Adama Chmiela, który wykończył podanie Artura Szylara, a trzeci to drugie trafienie Szylara w pojedynku 1 na 1 z golkiperem. Na 4-0 podwyższył Wojciech Sobierajski, który zachował zimną krew w sytuacji sam na sam z bramkarzem. Victoria zaatakowała kilka razy bramkę Marka Płoszczycy, ale ten pewnie radził sobie ze strzałami naszych sparingpartnerów. Pozostałe akcje były pewnie przerywane przez linię obrony i bramkarza. Warto dodać, że wynik mógł być wyższy jednak często raziła nieskuteczność.
Druga połowa to dalsza przewaga Olimpii. Zaczęła się od mocnego natarcia podopiecznych Andrzeja Polaka. Niestety jak mówi porzekadło - niewykorzystane sytuacje lubią się mścić i tak po kilku zmarnowanych "setkach" bramkę zdobyła Victoria. Rogowski wyszedł sam na sam z bramkarzem, strzelił prosto w niego, a piłka po rykoszecie jeszcze raz uderzyła w... Rogowskiego i wpadła do siatki. Odpowiedź olimpijczyków była błyskawiczna i zabójcza. Najpierw Przemysław Stawniczy stanął oko w oko z golkiperem i był w tej sytuacji bezbłędny. Później Bartosz Sierakowski bardzo ładnym strzałem z za pola karnego zdobył kolejnego gola, a na sam koniec wynik meczu ustalił Artur Szylar, który znów wygrał pojedynek z bramkarzem i skompletował hat-tricka. Victoria tak jak w pierwszej części gry atakowała kilka razy bramkę Przemysława Parusa, ale ten podobnie jak jego klubowy kolega pewnie zatrzymywał strzały zawodników z Chrościc. Pozostałe akcje były przerywane przez linię defensywy i bramkarza. Wymiar kary dla Victorii mógł być dzisiaj zdecydowanie wyższy, jednak częsta niesubordynacja napastników spowodowała, że mecz zakończył się wynikiem 7-1.
Ogólnie rzecz biorąc można śmiało pochwalić wszystkich piłkarzy obecnych na meczu, którzy włożyli w dzisiejsze spotkanie dużo sił. Oby dobra dyspozycja podopiecznych trenera Andrzeja Polaka utrzymała się aż do meczu (daj Boże) inaugurującego rundę wiosenną ze Śląskiem Łubniany.
Olimpia Lewin Brzeski - Victoria Chrościce 7-1 (4-0)
1-0 Szylar (6')
2-0 Chmiel (20')
3-0 Szylar (35')
4-0 Sobierajski (40')
4-1 Rogowski (55')
5-1 Stawniczy (65')
6-1 Sierakowski (73')
7-1 Szylar (81')
Olimpia wystąpiła w składzie - Płoszczyca, Urbaniak, Moczko, Stawecki, Starczukowski, Chmiel, Sierakowski, R. Tomaszewski, Sobierajski, A. Tomaszewski, Szylar oraz Parus, Stawniczy Trener: Andrzej Polak